sciemniacz pisze:Ja przyjmuję bardzo dobrze, ale bez wpływu na poparcie - PiS sprowadził Polskę politycznie do rangi kraju o nieugruntowanej demokracji i nieugruntowanej praworządności, gdzie zarówno ustrój państwa jak i ciągłość władzy, przestały być kwestiami uregulowanymi i jednoznacznymi.
Ustrój państwa moim zdaniem się nie zmienił od powstania III RP. Ciągle rządzą pachołki sowieckie, jeśli nie sami, to przez swoich potomków; przykład? rodzina Cimoszewiczów.
ściemniacz pisze:... brak akceptacji dla zachowania opozycji, nie ma przełożenia na sympatię do władzy.
To są twoje pobożne życzenia. Machina propagandowa PiS wydaje się być dużo skuteczniejsza od gadzinówek. Wg mojej obserwacji, pełne poparcie dla PO reprezentują w większości te jednostki, które miały dostęp do żerowiska za rządów minionej koalicji. Jedyny problem dla PiS-u brzmi: jak zachęcić wszystkich sympatyków do głosowania na PiS. Trochę to wina wszystkich większości rządzących przez okres zgniłej III RP. Kto to widział robić wybory późną jesienią przy niestabilnej pogodzie. Najlepszy okres to koniec maja, początek czerwca.[/quote]
sciemniacz pisze: Bo...bardzo skutecznie i być może trwale wyprowadza nas z zachodniego modelu państwowości, na stworzenie którego pracowało całe pokolenie Polaków i o którym marzyło tych pokoleń kilka. Osobiście traktuję to jako działanie antypaństwowe, wrogie, jako zdradę. Skutki będą nieuchronne i z pewnością dolegliwe dla nas wszystkich.
Właściwie to prawie dwa pokolenia zostały cofnięte w rozwoju ekonomicznym przez złodziejską prywatyzację made in Balcerowicz (afera alkoholowa - flagowe dziecko Balcerowicza). Wynikiem tego mamy tabuny cwanych słusznie myślących, że "wszystkich nie pozamykają". Stąd te kwiatki typu "zakup ekskluzywnych gaci dla kochanek" płatnych z kasy PŻM-u. Nie wiadomo, co zobaczymy po upublicznieniu zakupów z kart MON pod obecnymi rządami. Złodziejstwo jest chorobą zakaźną przenoszoną kontaktem dotykowym lub zbliżeniowym i dotyczy wszystkich opcji politycznych. Jednak mimo potępienia kolesiostwa przez Kaczyńskiego po głosowaniu nad aresztem dla Koguta, jak dotychczas nie odbyła się reasumpcja głosowania w Senacie.
Drogi ściemniaczu! Jawisz mi się jako dziecko filozofii Kwaśniewskiego, który jak sam twierdził zamienił Moskwę na Brukselę.
Zdaję sobie sprawę, że na skutek globalizacji nie jest możliwa wolność narodowa wg Schopenhauera, ale ja jestem zwolennikiem zawołania: boso, ale w ostrogach, lub innego, modnego w śród żołnierzy z poboru w czasach czerwonego terroru: chociaż d..pa obszarpana, ale zawsze proszę pana. W to sposób, nie bardzo kulturalny, kwitowali żołnierze z poboru próby agitatorów do pozostania w wojsku na stałe.
Nie dyskutuję z zwolennikami mordowania nienarodzonych.